• W wielu dyskusjach czy kampaniach wyborczych od lat pada pytanie: „Czy mieszkanie jest prawem, czy towarem?”. Zaproponowałbym nieco inne ujęcie. Mieszkanie jest dobrem. Dobrem, które w pewnym sensie łączy cechy towaru i prawa. Podlega zasadom gospodarki rynkowej, ale jednocześnie trudno wyobrazić sobie bez niego podstawowy byt.
  • Państwo powinno prowadzić politykę mieszkaniową w dłuższym horyzoncie czasowym i gwarantować jej ciągłość. To szczególnie ważne dla młodych ludzi planujących założenie rodziny. To rzecz fundamentalna dla naszej państwowości. Powinniśmy tym samym dbać o niwelowanie napięć między popytem i podażą.
  • W ostatnich latach staraliśmy się wzmacniać podaż na rynku mieszkań. Temu służyły chociażby ułatwienia dotyczące budowy domów o powierzchni do 70 metrów kwadratowych, czy zmniejszenie różnych obciążeń biurokratycznych. W latach 2015-2023 budowano średnio więcej o 100 tys. mieszkań rocznie niż w latach 2007-2015.
  • Nie musimy wybierać między mieszkaniami własnościowymi i czynszowymi. Biorąc pod uwagę różne aspekty, w tym tryb życia współczesnych Polaków, warto czerpać z obu tych rozwiązań.