- Nierzadko polityka mieszkaniowa w Polsce jest nacechowana krótkim okresem realizacji i przez to nie jest skuteczna. Wynika to z kwestii politycznych. Rządzący nieraz zadają sobie pytanie, po co inicjować działania, których nie da się skończyć przed końcem kadencji i nie będzie można się nimi pochwalić.
- Za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości pojawiła się ustawa o nazwie „Lokal za grunt”. Pozwalała współpracować inwestorom z samorządami. W ramach gruntu, który dostawał samorząd, inwestor rozliczając cenę, miał jej część oddawać w lokalach przekazywanych do komunalnego zasobu.
- Należy dziś uwalniać grunty pod budownictwo mieszkaniowe. Przykładowo te, które nie zostały wykorzystane przy okazji programu Mieszkanie Plus.