Rozszerzenie embarga na produkty zbożowe z Ukrainy, dopłaty dla rolników, sprzeciw wobec niekorzystnych rozwiązań Zielonego Ładu. To główne punkty planu dla rolników, który przedstawił Zespół Pracy dla Polski.
W konferencji Zespołu Pracy dla Polski poświęconej bieżącym problemom rolników udział wzięli: wiceprezes PiS Mateusz Morawiecki, były minister rolnictwa Robert Telus, Halina Szymańska – Prezes Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w latach 2020-2024, a także poseł Jarosław Sachajko. Członkowie zespołu poddawali krytyce ostatnie działania rządu w sprawie rolników i proponowali konkretne rozwiązania palących problemów.
Trzy konkrety dla polskiej wsi
Rolnicy walczą o swoje prawa, ale też o prawo nas wszystkich. O prawo do bezpieczeństwa. Obecne wyzwania, które pojawiają się przed Polską, stawiają bowiem bezpieczeństwo żywnościowe pod poważnym znakiem zapytania – stwierdził na początku spotkania zespołu były premier Mateusz Morawiecki.
Mateusz Morawiecki przedstawił także trzy konkrety dla polskiej wsi:
Jesteśmy konstruktywną i merytoryczną opozycją wobec obecnego rządu. Dlatego dziś przedstawiamy jasny plan. Składający się z trzech punktów. Pierwszy punkt to embargo. Przypominam, że w 2023 roku wprowadziliśmy bardzo szerokie embargo na znaczną liczbę produktów ukraińskich, po to by mieć punkt wyjścia do negocjacji. Punkt drugi to dopłaty. Punkt trzeci to jednoznaczne stop dla Zielonego Ładu forsowanego dziś przez UE.
Embargo
Podczas spotkania analizowano, jak embargo na produkty ukraińskie mogłoby pomóc rozwiązać obecny kryzys. Jak stwierdził Robert Telus:
Rząd PiS podejmując decyzję o embargo, nie obawiał się reakcji Unii Europejskiej. Miał przed oczami priorytet, którym było dobro polskiej gospodarki i rolników. Bo wiemy, że są sytuacje, w których rządzący muszą być z polskimi rolnikami. Tak jak dziś, gdy rząd powinien wspierać tę grupę w obliczu wciąż trwających zawirowań związanych z wojną na Ukrainie.
Mateusz Morawiecki wskazywał, że embargo wbrew pozorom nie uderza w interesy ukraińskich rolników:
To nie ukraińscy rolnicy w lwiej części są beneficjentami przewozu towarów do Unii Europejskiej. Kto na tym korzysta? W ogromnej mierze oligarchowie. Sprawdziliśmy dziesięć największych holdingów ukraińskich. Praktycznie żaden z nich nie płaci podatków na Ukrainie. Obecna sytuacja nie pomaga ukraińskim rolnikom. Pomaga wielkim biznesom. A szkodzi zwykłym ludziom.
Dopłaty
Mateusz Morawiecki podkreślał wagę dopłat dla rolników:
Dlaczego potrzebne są dopłaty? Rolnicy oczekują solidnego programu wsparcia, takiego który był realizowany w minionych latach. Ten program jest potrzebny dla utrzymania rentowności rolnictwa.
Jarosław Sachajko zwracał uwagę na bierność rządu w kwestii rolnictwa:
Do tej pory w III RP nie było żadnego rządu, który przez pierwsze trzy miesiące działalności nie złożył żadnej ustawy w dziedzinie rolnictwa. Taki właśnie tymczasem jest rząd Donalda Tuska. Dzisiaj minister rolnictwa Czesław Siekierski stwierdza z zaskoczeniem, że protesty występują w całej Europie, nie tylko w Polsce. Eureka. Ale to nie jest usprawiedliwienie dla braku aktywności. Konkretne ustawy tu i teraz w Polsce są potrzebne, by rozwiązywać problemy. Stąd nasz pakiet ustaw rolnych.
Stop Zielony Ład
Mateusz Morawiecki podkreślał, że dziś rząd powinien wychodzić naprzeciw zapisom Zielonego Ładu, które godzą w dobro polskiego rolnictwa. Robert Telus wskazywał z kolei na różne rozwiązania proponowane przez Zespół Pracy dla Polski, które w szeroki sposób mają wyjść naprzeciw oczekiwaniom rolników:
Dziś domagamy się od rządu działania. Realnego i konkretnego. A nie tylko rozmów i dyskusji. Dlatego proponujemy pakiet ustaw rolnych, w którym znalazły się takie kwestie jak tzw. lokalna półka, czyli obowiązek kupowania przez supermarkety dwóch trzecich produktów lokalnych, gwarancje sprzedaży produktów rolnych za cenę wyższą niż koszty produkcji, czy wsparcie spółdzielczości.
Rolnicy stoją na straży naszego bezpieczeństwa żywnościowego. Dziś walczą o swoje prawa. I oczekują poważnej oferty.
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) February 28, 2024
Mamy dla Was 3 konkrety:
1. Natychmiastowe rozszerzenie embarga.
2. Stop Zielonemu Ładowi.
3. Dopłaty dla rolników.
Jestem świadomy, że popełniliśmy błędy. Za… pic.twitter.com/vMobDXbHVN
Rząd PiS reagował na kryzys w rolnictwie
Mateusz Morawiecki wskazywał na obecną bierność władzy wobec kryzysu:
Ten strajk to symbol bezsilności władzy. Przecież mogłaby zareagować natychmiast. W zeszłym roku taka reakcja wystąpiła dwukrotnie, ze strony rządu PiS. Wprowadziliśmy embargo, nie czekając na zgody Komisji Europejskiej. Tymczasem dziś widzimy, że rząd stara się przeczekać problem.
O skali wsparcia mówiła Halina Szymańska:
Za czasów rządu PiS rolnicy otrzymali ponad 15 miliardów złotych wsparcia w związku z wojną na Ukrainie. Tylko w roku 2023 Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa zrealizowała ponad 200 programów wsparcia. To wsparcie było potrzebne rolnikom wtedy, jest także dziś.
Apel do obecnego rządu
Członkowie Zespołu Pracy dla Polski apelowali do rządu o aktywność oraz o podejmowanie konkretnych decyzji, które doprowadziłyby do zakończenia obecnych protestów.
Rolników trzeba chronić. Tak powinien się zachowywać patriotyczny polski rząd. Tego właśnie domagamy się dziś od obecnego rządu – podkreślał premier Mateusz Morawiecki